O wyciekach danych z przeróżnych serwisów czy sklepów internetowych mówi się w Internecie regularnie. Od pewnego czasu można się spotkać także z komentarzami na temat wielkiego wycieku danych z jednego z najpopularniejszych mediów społecznościowych – Facebooka. Szacuje się, że do sieci wyciekły informacje na temat 533 milionów użytkowników ze 106 krajów. W tym również Polski. Chcesz wiedzieć więcej na ten temat? Zapraszamy do lektury!

Facebook – najpopularniejszy serwis na świecie

Chyba każdy kojarzy, jak działają Lajki FB czy polubienia strony na FB. Każdego dnia z tego serwisu korzysta ponad 1,84 miliarda użytkowników. Natomiast średni czas poświęcony przez jedną osobę na przeglądanie portalu wynosi prawie 35 minut! Dodatkowo dokładnie co minutę około 400 nowych użytkowników rejestruje się, aby dołączyć do tego zacnego i olbrzymiego już grona. Są to niesamowite liczby. Jednak mało kto, rozdając lajki na fanpage, myśli o bezpieczeństwie swoich danych.

Największy wyciek danych w historii serwisu

Wszystko wskazuje na to, że jeszcze nigdy w historii Facebooka nie miał miejsca podobny wyciek. Jak można się domyślać, najwięcej informacji wypłynęło na temat użytkowników ze Stanów Zjednoczonych – 32 milionów. Następnie w kolejności 11 milionów z Wielkiej Brytanii i 6 milionów z Indii. Na liście znajduje się podobno także ponad 2,5 miliona użytkowników z naszego kraju. Warto jednak zaznaczyć, że mowa tutaj o wycieku z 2019 roku. Wcześniej Facebook bardzo niechętnie wypowiadał się na ten temat.

Reakcja i przeciwdziałanie serwisu

Wiele internautów zastanawia się, czy dodając lajki na Facebooku i komentarze na FB są aktualnie bezpieczni. Jak podkreślono w komunikacie wydanym przez zarządzających portalem, problem został rozwiązany w sierpniu 2019 roku. Jak podaje serwis, dane zostały pozyskane w wyniku luki, która umożliwiała przechwytywanie danych poprzez tzw. scraping. Na ten moment nie ma już takiej możliwości i wszystko zostało zabezpieczone.

Oceń ten artykuł
Ilość głosów: 0 średnia: 0
Kategoria: Facebook